Aleksandra Ćwirko-Godycka – absolwentka rocznik 2016

„Gdy zamknę oczy i przywołam w myślach hasło „liceum” od razu wyobrażam sobie jak otwieram ciężkie,piękne, drewniane drzwi. W momencie,gdy wchodzę do budynku od razu zauważam znajome twarze. To uczucie jest bezcenne, gdy widzisz swoich znajomych czekających na Ciebie czy nauczycieli,których cenisz za ich wiedzę oraz osobowość spieszących się,tak jak Ty na lekcje. Doskonale wiesz,że jest to szkoła do której przynależysz i czujesz się w niej bezpiecznie. Kiedy w krótkiej przerwie biegniesz na lekcje,a ktoś Cię zatrzymuje,żeby zamienić z Tobą parę słów czy krzyczy z końca zatłoczonego korytarza „cześć” i uśmiecha się w Twoją stronę. Kiedy wiesz,że spóźnisz się na zajęcia wf’ u , ale i tak wszyscy wiedzą,że przyjdziesz. Przerwy poświęcone puszczaniem muzyki wybierając najfajniejsze muzyczne kawałki. Przepyszne ciasta w czwartkowe kawiarenki. Przywołuję w swoich wspomnieniach także godziny prób do przeróżnych tematycznie przedstawień tanecznych,wokalnych czy recytatorskich. Wspaniałych ludzi,którzy uczestniczyli w takich przedsięwzięciach ale i również organizatorów,którzy pilnowali,żeby dosłownie wszystko było „zapięte na ostatni guzik”. Podziwiam ich determinację i szanuję,że poświęcali swój wolny czas dla nas,uczniów.Piękne choreografie,ciekawe stroje a całość zwieńczona owacjami na stojąco na koniec.Takie właśnie momenty pamiętam z liceum. Oczywiście także bal maturalny. Pierwszy poważny bal w życiu, 100 dni do matury. Polonez,piękne kreacje,wspaniałe zabawy.

Wiem,że liceum to nie tylko sam budynek,to przede wszystkim ludzie,którzy aktywnie działają na rzecz szkoły.Dla takich właśnie chwil warto uczestniczyć w życiu szkoły,aby potem mieć piękne wspomnienia.W myślach mam cytat,który otrzymałam wraz z podziękowaniami,który do dziś jest bliski memu sercu :” Niektórzy ludzie czynią świat wyjątkowym tylko dlatego,że są”.