Pamięci Dyrygenta Wawrzyńca Zamkowskiego.

Trochę serca nam ubyło

Ile naprawdę

Jeszcze nie wiemy

Pamięć o Tobie

Poniesiemy

Zrobimy z nią

Ile umiemy (J. Kofta)

 

 

Są takie odejścia w wieczność, które trudno zaakceptować, dlatego z niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o przedwczesnej śmierci

ś.p. Wawrzyńca Zamkowskiego


Jesteśmy dumni, że najpiękniejsze lata swego życia (od IX 1979 r. do VI 1996 r.) związał z  LO im. H. Sienkiewicza w Malborku. To tu objawił się w pełni Jego geniusz artystyczny.
Talent połączony z niezwykłą pracowitością szybko zaowocował wieloma sukcesami, które dały nie tylko Maestro zasłużony prestiż, ale też rozsławiły szkołę oraz Malbork w kraju i za granicą. Z chórem LO Cantores Malborienses dosłownie zawojował świat. Wygrywał  konkursy lub wzruszał słuchaczy w USA, Niemczech, Austrii, Holandii, Belgii,  Szwajcarii, Szwecji, Rosji, Czechach, we Francji, Włoszech, na Litwie. Bardzo długa jest też lista osiągnięć w Polsce. Dobór repertuaru, komentarze w trakcie koncertów świadczyły o przywiązaniu do tradycji, do wszystkiego co polskie, ale nie zamykał się na światową spuściznę kulturową. Z wdziękiem typowym dla otwartych umysłów potrafił połączyć obie sfery.

Dziś ze smutkiem oglądamy zdjęcia ze szkolnej kroniki. Na nich dumny, szczęśliwy Mistrz
w otoczeniu roześmianych, radosnych „kantoresek”. Jakże przygnębiające jest to, że dopiero śmierć uwydatnia czyjeś życie, zwłaszcza kogoś tak niepospolitego.

Rodzinie Zmarłego składamy szczere wyrazy współczucia.

Byli i obecni pracownicy Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Malborku